Sieradz
Sobota, 5 lipca 2014
· Komentarze(0)
Kategoria Jednodniówki
Krótki trip ,ale bardzo ważny.Głównym celem obadanie trasy lipcowej 500,zdobycie nowych gmin.W planach było też zwiedzanie Sieradza i odwiedziny na zlocie rowerów poziomych,ale tego nie udało mi się zrealizować.W końcu nie można ciągle spać po 5 godzin.Musiałem przejechać przez miasto i tu zostałem otrąbiony przez kierowce autobusu.Niezwykle rzadko mi się to zdarza,dlatego chwilę z gościem porozmawiałem ,ku uciesze pasażerów.Coś tam do niego dotarło,bo parę kilometrów za Cz-wką nawet mi pomrugał światłami.Pierwsza część trasy w miarę szybka,drogi dobre,wiatr dmuchał ale z boku,temperatura jeszcze nie dokuczała.Trochę ponad cztery godziny zajęło mi dojechanie do Sieradza.Tu małe zakupy w sklepie i posiłek.Od Sieradza zmienia się wiatr.Mam go teraz prosto w twarz.Jedzie się ciężko 20-25 km/h dodatkowo zaczyna dokuczać upał.Męczę się tak do Wielunia.Tu zmieniam kierunek i wiatr mam z boku.Jedzie się dużo lepiej.Cała trasa zajęła mi trochę ponad 9 godzin. 50 minut zmarnowałem na postoje,ale było bardzo gorąco i musiałem uzupełniać płyny.Zwykle na takiej trasie wystarcza mi 1-2 litrów wody ,tym razem wypiłem 4 litry wody i litr mleka.Dość dokładnie zapoznałem się z drogami na odcinku Krzepice-Praszka-Wieluń-Rudniki-Krzepice.Na 500 nie powinno być żadnych niespodzianek.No i znowu parę gmin wpadło.Teraz jeszcze muszę znaleźć czas ,żeby to uzupełnić :)