Taki sobie spontan.

Czwartek, 31 października 2013 · Komentarze(0)
W planach miałem zaliczenie dwóch gmin(białych plam) w woj. świętokrzyskim i powrót do Cz-wy.Cel zrealizowałem bezproblemowo i dość szybko około 10,30.Cudowna słoneczna pogoda i wolny czas zachęcały do dalszego kręcenia.I tak narodził się pomysł odwiedzenia zameczku w Książu W.Nie miałem go w swoich zbiorach i przyszedł czas obejrzenia go na żywo.Lokalnymi drogami skierowałem się na południe,podziwiając świętokrzyskie charakterystyczne krajobrazy,ustępując nierzadko krowom na drodze.Wiele razy odwiedziłem ten region, województwo,polubiłem je,ale zawsze będąc tu zastanawiam się dlaczego są województwem,a taka Częstochowa nie?
Ciesząc oczy widokami docieram do Księża W.Zameczek znajduje się na niewielkim wzgórzu za miasteczkiem.Mieści się tu obecnie zespół szkół rolniczych.Ciekawe i trochę nietypowe wykorzystanie zabytku.

Zamek-Książ Wielki.
Ostatnie dwie godz.światła dziennego wykorzystuje na podziwianie krajobrazów pogórza miechowskiego i charakterystycznych padołów.Dalej na Wolbrom wśród kapuścianych łąk,(prawdziwe kapuściane zagłębie.Od Wolbromia przy bezchmurnym,rozgwieżdżonym niebie.Ślicznie tylko w paluszki trochę szczypało.
Ślad trochę krótszy.Bateria padła tuż przed metą.Prawdziwy cud.
/10091158

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!