MRDP, czyli szlakiem Biedronek i tysiąca i jednej dziury.

Wtorek, 29 sierpnia 2017 · Komentarze(3)
Kategoria Dojazdy
MRDP. Epilog.
Jestem bardzo zadowolony i spełniony. Zrobiłem to co planowałem i o czym marzyłem. Ten maraton trzeba ukończyć, żeby docenić skalę trudności i ogrom wysiłku. Tu nie wystarczy być dobrze przygotowanym fizycznie, psychicznie. Nie da się wszystkiego przewidzieć, musisz mieć odrobinę szczęścia. Większość dróg jest kiepska i nie pojedziesz jak na BBT 30km/h. Tu trzeba orać po dwadzieścia parę na godzinę. Wytrzymałość to podstawa. Zabrał mi ten maraton wszystko co najlepsze: szybkość, bardzo dobrą jazdę w nocy. Tu jednak sporo się traci, taka zaciskająca się pętla. Wolniej jedziesz, w nocy jeszcze wolniej, gorzej jesz wolniej, mniej śpisz jeszcze wolniej. Czasu coraz mniej ha, ha. Żal roweru niesamowicie, no ale cierpieliśmy wspólnie :)
Sportowo mogło być lepiej !? Tak, ale mogło być też gorzej. 10 miejsce w solo (chyba to dobrze policzyłem) to bardzo dobre miejsce .Cenię to wyżej niż BBT. Stawiałem przed maratonem na Wilka, a na "czarnego konia" Ricardo. Z młodych na Kosmę i Gavka. Dużo się nie pomyliłem. Kosma odleciał i pewnie szybko nikt mu nie dorówna. Paweł to nie jest jakaś wielka niespodzianka. Poza podium to już nie są jakieś wielkie różnice. Można zauważyć, że młodzi się tu bardzo dobrze pokazali. Czas pokaże czy to chwilowe, czy już stały trend? Największy wygrany to Robert 1973. To wielka sprawa, chylę czoło.
Co bym poprawił,zmienił? Nic o czym bym nie wiedział. Wszystko to rozbija się o kasę:
- lekki śpiwór wydaje się lepszym, wygodnym i praktycznym rozwiązaniem, niż noclegi
- rowerowe jedzenie, tego mi najbardziej brakowało. Nie trawię McD-ów, Orlenów, a sklepowe jedzenie jest dobre na chwilę.
- nie udało się pożyczyć zapasowego garmina. Wiele osób miało.
- zmieniłbym drogi na lepsze. Paweł obiecał, że na następny maraton wyremontuje wszystkie drogi lol :)
Koszty:
3 noclegi+śniadanie i obiad w knajpie: 60+35+35+10+20=160 zł
zakupy w Biedronce 11+4 inne sklepy-240,63 zł
altaziaja 8,49 zł
dojazd 2x80 zł
Garść cyferek:
Całość trasy z garmina (podobnie wyszło z licznika 9 km więcej)
dystans-3.165,4 km. ( z kawałków na stravie wyszło 18 km więcej, już tego nie zamierzam poprawiać)
czas jazdy-142,05 min.
avg. 22,3 km/h
v max 71,9 km/h
brutto 223,43 min.
przewyższenia z Sigmy 23.900 m podobnie z serwisu ridewithgps.com 24.200 m Strava-15 tys ?!
Zdrowie:
- kark, ciągle pobolewa i może nigdy nie będzie jak dawniej
- nadgarstki trochę lepiej niż zwykle, owijka i nowe rękawice pomogły
- kciuk ciągle lekko opuchnięty
- wargi zaleczone
- tyłek w stanie idealnym, drobne obtarcia wkładki bbt-our i vitesse+linomag
- trochę kolana, stopy i kręgosłup w trakcie maratonu
Podziękowania:
- najbliższym
- chłopakom ze sklepu rowerowego Axis z Piekar Śl.
- serwisantowi Danielowi
- Transatlantykowi
- Marsmanowi za latarkę
- Skowronkowi (Darii) za suplementy
-  wszystkim kibicom i życzliwym osobom na trasie
- Kubusiowi ha,ha

Komentarze (3)

Gratulacje! Miło było poznać :-)

MARECKY 16:21 środa, 20 września 2017

GRATULACJE :-)

voit 18:58 czwartek, 14 września 2017

Dobry tytuł!

vuki 16:53 wtorek, 12 września 2017
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!