Polowanie.

Sobota, 16 listopada 2013 · Komentarze(0)
Trafiła się dziś wyjątkowa okazja zobaczenia na żywo super pędziwiatra.Na CMK-ej pomiędzy Włodowską Górą a Szczekocinami zaplanowano testy szybkości Pendolino i ja oczywiście postanowiłem to wykorzystać.Taka swoista loteria;czy na pewno będzie ,czy uda się go zobaczyć i czy uda się strzelić fotkę.Do odważnych świat należy i uznałem ,że gra jest warta świeczki.Przez Siedlec(wiadomo Dupka),Czatachową(nie przyzwyczaje się do tych autostrad),obok zameczków przez Zdów docieram do magistrali.

Bobolice.Pustki.
Ten odcinek nie za bardzo się nadaje i robię kółeczko dookoła Góry Zborów do wiaduktu w Rzędkowicach.Mnóstwo patroli policyjnych pieszych i w radiowozach utwierdza mnie w przekonaniu ,że dobrze trafiłem.Robię mały wywiad i bingo.Jest, jeździ rotacyjnie co godzinę i pojechał w stronę Szczekocin.Wskakuje na ścieżkę obok torów,szykuje aparat do strzału i zaczynam krążyć.Za trzecim kółeczkiem się udaje.Podwójny fart.Nie dość, że jest to jeszcze się zatrzymuje do zdjęć.Trzeba przyznać,że skład bardzo fajnie wygląda.Kilka fotek i tyle go widziałem.

Dzisiejsza zdobycz.Pendolino.
Powrót oczywiście przez Siedlec.
/10091158

Standard.

Czwartek, 14 listopada 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Chwilówki
Tyle co zacząłem odmarzać i trzeba było wracać.Stokrotkom temperatura najwyraźniej nie przeszkadza.Jakiś bandyta porzucił kundla.Wczoraj jeszcze łudziłem się,że to jakiś miejscowy.Dziś już byłem pewny ,że to kolejna wyrzucona maskotka.Straszne.
/10091158

Szarość dnia.

Środa, 13 listopada 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Chwilówki
Typowy listopadowy dzień.Zderzyłem się dziś z tą jesienną rzeczywistością i z każdą chwilą było coraz lepiej.Szczęśliwym trafem zabrałem ze sobą kurtkę.Bardzo się przydała.
/10091158

Moje Świeto Niepodległości.

Poniedziałek, 11 listopada 2013 · Komentarze(0)
Dziś bardzo chciałem odwiedzić zbiorową mogiłę legionistów w Bydlinie.Decyzje uzależniałem jednak od pogody,ściślej wiatru.Nie zamierzałem się z nim szarpać i w razie gdyby było źle zrobić pętelkę po okolicznych lasach.W Poraju stwierdziłem,że nie ma przeszkód i poturlałem się za Ogrodzieniec.Pod pomnikiem Legionistów byłem dość szybko około 10:30.Szczęście mnie nie opuszczało pod pomnikiem pusto.Autokary stały,ale turyści udali się pod zamek(ja obstawiam kościół). Fotki,chwila zadumy i szybko uciekam,żeby się nie wyziębić.Powrót przez Giebło,nowymi trasami koło Czatachowej(dziś czerwony rowerek) i oczywiście obok Dupki.Dużo patroli na drogach i nieliczni kierowcy jechali jak na zwolnionych filmach.Teraz wiem jak to powinno wyglądać na co dzień.

Pomnik Legionistów.

Tablice pamiątkowe.
/10091158

Standard.

Piątek, 8 listopada 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Chwilówki
Ciągle można jeszcze dobrze pojeździć.Prędkości już nie takie jak latem,ale temperatury zadziwiające.Pogórze przedborskie dziś w pełnej krasie.Trip bardzo udany, tylko to koszmarne wietrzysko przeszkadzało.
/10091158

Zapalić znicze.

Poniedziałek, 4 listopada 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Jednodniówki
Szał przedświąteczny,świąteczny,weekendowy minął.Kierowcy mieli okazje zabłysnąć,wyżyć się,pokazać.Tysiąc idiotów złapano(czytaj morderców),tysiącom się udało.Nieśmiało i z obawami wyjechałem w trasę odwiedzić dziadków,znajomych.Ranek mokry i lepki.Od Babic zaczęło przesychać i jechało się coraz lepiej,ruch minimalny.Do Wadowic wpadłem już suchym kołem.Po remoncie rynek wydaje się większy,zniknął asfalt pojawiła się kostka.Całość robi wrażenie.Podobało mi się ,nawet bardzo.Szybkie zakupy i na cmentarz.Posiedziałem,podumałem,popatrzyłem na Beskid Mały-Leskowiec z charakterystyczną plamą,Bliźniaki.Powrót już z pominięciem Wadowic.W Babicach kieruje się na Libiąż i Jaworzno,zmazać gminne plamy.Świadomie pakuje się w komunikacyjny labirynt.Niespodzianki są.Pierwsza w Libiążu,ulica Armii Krajowej okazuje się drogą gruntową z wszelkimi atrakcjami.Druga w Jaworznie,całkiem sporo górek szczególnie ta pod kościołem Św. Wojciecha.Później więcej niż trochę szukania błądzenia i w końcu któryś z kolei miejscowy naprowadza mnie na drogę 790.Dalej radzę sobie sam.Odbijam na Łazy i tu już bezproblemowo do 791.Szczerze ucieszyła mnie ta droga po tym śląskim labiryncie.Z planowanych 280 km zrobiło się 30 km więcej.Grunt,że znicze zapalone.Ślad trochę krótszy,bateria padła gdzieś przed Mrzygłodem.
/10091158

Umyć rower.

Sobota, 2 listopada 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Chwilówki
Trochę po polach,trochę po lasach i najważniejsze umyć rowerek.Dokręcić,nasmarować,dopieścić.Przygotować na kolejny miesiąc jazdy.

Taki sobie spontan.

Czwartek, 31 października 2013 · Komentarze(0)
W planach miałem zaliczenie dwóch gmin(białych plam) w woj. świętokrzyskim i powrót do Cz-wy.Cel zrealizowałem bezproblemowo i dość szybko około 10,30.Cudowna słoneczna pogoda i wolny czas zachęcały do dalszego kręcenia.I tak narodził się pomysł odwiedzenia zameczku w Książu W.Nie miałem go w swoich zbiorach i przyszedł czas obejrzenia go na żywo.Lokalnymi drogami skierowałem się na południe,podziwiając świętokrzyskie charakterystyczne krajobrazy,ustępując nierzadko krowom na drodze.Wiele razy odwiedziłem ten region, województwo,polubiłem je,ale zawsze będąc tu zastanawiam się dlaczego są województwem,a taka Częstochowa nie?
Ciesząc oczy widokami docieram do Księża W.Zameczek znajduje się na niewielkim wzgórzu za miasteczkiem.Mieści się tu obecnie zespół szkół rolniczych.Ciekawe i trochę nietypowe wykorzystanie zabytku.

Zamek-Książ Wielki.
Ostatnie dwie godz.światła dziennego wykorzystuje na podziwianie krajobrazów pogórza miechowskiego i charakterystycznych padołów.Dalej na Wolbrom wśród kapuścianych łąk,(prawdziwe kapuściane zagłębie.Od Wolbromia przy bezchmurnym,rozgwieżdżonym niebie.Ślicznie tylko w paluszki trochę szczypało.
Ślad trochę krótszy.Bateria padła tuż przed metą.Prawdziwy cud.
/10091158

Inspekcja.

Poniedziałek, 28 października 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Chwilówki
Pojechałem obaczyć nowe drogi i ścieżki w okolicy.W Żurawiu droga niby otwarta,ale przed Piaskiem musiałem targać rower z 1,5 km po polach.Przez Pabianice,Szczypie,Suliszowice pod Ostrężnik.I tu już nowymi ścieżkami.Czerwonym do Czatachowy i później czarnym przez Przewodziszowice do Żarek i dalej do Mirowa a później przez Trzebniów niebieskim rowerkiem do Ostrężnika i znowu czerwonym do Czatachowy ,ale już czerwonym do Żarek .Żółty z Trzebniowa do Czatachowej na następny raz,bo coś robili i nie chciałem się na siłę wciskać.Asfalty wylane prawie wszędzie,ale tłuczeń też byłby dobry i chyba lepiej tu by pasował. Po co takie autostrady? Dobrze ,że jest ,zobaczymy jak tu będzie za rok dwa.
/10091158

W słońcu.

Sobota, 26 października 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Chwilówki
Wykorzystać ostatnie letnie dni.Ależ dmuchało,dwa razy mało nie spadłem z roweru.Cudowny rowerowy dzionek.
/10091158